Dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież pieniędzy z apteki trafiło w ręce szamotulskich policjantów. Z ustaleń wynikało, iż jeden ukradł pieniądze, natomiast drugi w tym czasie „stał na czatach”, aby w razie potrzeby zaalarmować kolegę. Mężczyznom grozi do 5 lat więzienia.
W minionym tygodniu (29 listopada br.), po godzinie 18, policjanci interweniowali w związku ze zgłoszeniem, iż w jednej z aptek w Szamotułach doszło do kradzieży. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynikało, że złodzieje ukradli ponad 500 złotych.
W kradzież mogło być zamieszanych dwóch młodych mężczyzn w wieku od około 18 do 20 lat. Sprawcy wykorzystali nieuwagę farmaceutek, zabrali pieniądze i uciekli. Policjanci ustalili, że złodzieje mogli uciec w kierunku parku. Sprawdzili więc pobliski monitoring, który mógł pomóc w ustaleniu sprawców.
Kryminalni ustalili, że podejrzewani, to najprawdopodobniej 20-letni mieszkaniec Szamotuł oraz jego 17-letni znajomy. Pierwszy z nich został zatrzymany jeszcze tego samego dnia przez patrolowców, drugi następnego dnia przez dzielnicowych oraz kryminalnych. Ze wstępnych ustaleń wynikało, iż mężczyźni działali wspólnie i w porozumieniu. Jeden ukradł pieniądze, natomiast drugi „stał na czatach”, aby w razie potrzeby zaalarmować kolegę, że ktoś się zbliża.
Policjanci odzyskali część skradzionych pieniędzy. Mężczyźni zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty kradzieży. Przyznali się do zarzucanego czynu.
Za kradzież polskie prawo przewiduje do 5 lat więzienia.
KPP (mł. asp. Sandra Chuda)