„Zwyrodnialec strzela do zwierząt w Szamotułach” – informuje pani Kasia, właścicielka poszkodowanego kota.
Niestety, to nie pierwsza informacja o zaatakowanych przez człowieka zwierzętach w naszym mieście. O podobnych przypadkach informowali nas czytelnicy kilkukrotnie na przestrzeni ostatnich dwóch lat.
„Jestem mieszkanką ul. Obornickiej w Szamotułach. Około 2 tygodnie temu ktoś postrzelił mojego kota z wiatrówki lub innej broni (kot mieszka z nami od 2012 roku, przygarnęliśmy go z ulicy i zadomowił się u nas, jest kotem wychodzącym). Zwierzę okropnie cierpi, przeszedł 2 zabiegi operacyjne i dochodzi do siebie w domu.
Incydent został zgłoszony na policję, jednak mam wrażenie, że policjanci nie potraktowali sprawy poważnie [czytelniczka zgłosiła sprawę mailowo i telefonicznie, więc policjanci nie mogli przyjąć zgłoszenia – przyp. red.]. Niestety, nie wiem w jakich okolicznościach doszło do tego zdarzenia, zorientowaliśmy się po czasie, bo ma gęstą sierść i nie było widać rany. Zauważyliśmy, że miał bolesność na dotyk w okolicach ogona, umówiliśmy się do weterynarza, ale jeszcze przed wizytą wybił się/pękł ogromny ropień, który miał pod skórą. Weterynarz pod narkozą oczyścił ranę, zrobił zdjęcie RTG i zauważył, że w tylnej łapce kota jest śrut. Byliśmy w szoku! Słyszałam, że w okolicy ul. 11 listopada takie incydenty również miały miejsce (możliwe, że nasz kot niestety zapuszcza się w te rejony w nocy, w ciągu dnia raczej nie, bo w dzień widzimy go w domu czy na ogrodzie). Zwyrodnialec, który urządza sobie takie głupie zabawy z udziałem zwierząt powinien zostać ukarany! Nie chcę w ogóle myśleć o tym, że następnym razem może wziąć sobie na cel dziecko!” – pisze pani Kasia.
Natomiast mł. asp. Sandra Chuda poinformowała nas, że wczoraj do Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach zgłosiła się mieszkanka gminy Szamotuły, która zawiadomiła o okaleczeniu jej kota nożem introligatorskim, co spowodowało liczne rany cięte. W powyższej sprawie trwają czynności.
Poniżej zdjęcia kota, który został postrzelony:
A czy wy mieliście do czynienia z podobnymi zdarzeniami na terenie Szamotuł?