Przypadkowa osoba stała się ofiarą wandala, bo ten… pomylił auta.
W poniedziałek, 8 sierpnia policjanci z Komisariatu Policji we Wronkach otrzymali wniosek o ściganie sprawcy zniszczenia samochodu. Do zdarzenia doszło dwa dni wcześniej na ulicy Piaskowej we Wronkach. Mężczyzna spowodował zniszczenia na kwotę blisko 2 tys. złotych. Pokrzywdzona zrobiła sprawcy zdjęcie, dzięki któremu dzielnicowym udało się szybko wytypować podejrzanego.
Policjanci pracujący nad sprawą ustalili, iż podejrzany to 34-letni mieszkaniec Wronek. W rozmowie z mundurowymi przyznał, iż chciał zniszczyć auto zupełnie innej osoby, ale doszło do pomyłki. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do wronieckiego komisariatu – informuje asp. Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
34-latek usłyszał zarzut zniszczenia mienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.