O tym, że szybka jazda nie popłaca przekonał się mieszkaniec Wronek, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość na terenie zabudowanym.
22 maja policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego z Szamotuł, prowadzili statyczną kontrolę pomiaru prędkości m.in. w Orliczku. W pewnym momencie zauważyli kierującego, który jechał bardzo szybko przez wieś. Mężczyzna znacznie przekroczył prędkość na terenie zabudowanym. Okazało się, że poruszał się z prędkością ponad 107 km/h w miejscu, w którym obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.
Policjanci zatrzymali więc samochód do kontroli. Okazało się, iż kią rio kierował 59-letni mieszkaniec Wronek. Za przekroczenie prędkości, funkcjonariusze nałożyli na niego mandat karny w wysokości 1500 zł. Mężczyzna „wzbogacił się” też o 13 punktów karnych. Ponadto w związku z przekroczeniem prędkości o 57 km/h na terenie zabudowanym, mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Wobec mężczyzny zostanie wszczęte postępowanie administracyjne dotyczące zatrzymania uprawnień. 59-latek odzyska prawo jazdy dopiero po trzech miesiącach – informuje st. asp. Sandra Chuda z szamotulskiej policji.
Policjanci apelują do kierowców o rozważną i ostrożną jazdę. Nadmierna prędkość i jej niedostosowanie do warunków drogowych, to często główne przyczyny wypadków drogowych, w których giną niewinni ludzie. Warto więc zwolnić i zachować maksimum ostrożności, aby nie doprowadzić do niepotrzebnej tragedii.