Policjanci z Pniew ujęli mężczyznę podejrzewanego o kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości. Sprawa zaczęła się od tego, że kierujący seatem leonem wjechał na teren cudzej posesji, gdzie uszkodził zaparkowany samochód, elewację budynku, rosnące na terenie tuje, a także przyczepkę. Policjanci prowadzą w niniejszej sprawie dwa postępowania. Podejrzewanemu grozić może kara więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywna.
W dniu 14 września br. około godziny 23.40, policjanci patrolówki z Komisariatu Policji w Pniewach interweniowali w związku ze zgłoszeniem, iż na ul. Poznańskiej w Pniewach samochód wjechał na posesję i uderzył w pojazd zgłaszających. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia.
Na miejscu okazało się, iż kierujący samochodem marki Seat Leon wjechał na teren cudzej posesji, gdzie uderzył nie tylko w zaparkowany samochód. Zniszczeniu uległa też elewacja budynku, przyczepka samochodowa oraz rosnące na terenie posesji tuje. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia, ale pozostawił tam swój samochód.
Funkcjonariusze bez problemu ustalili właściciela samochodu oraz rysopis uciekiniera. Pomogli w tym również okoliczni mieszkańcy. Pniewscy patrolowcy pojechali więc do jego domu. Jak się okazało, dotarli do niego szybciej niż podejrzewany o kierowanie samochodem. Gdy 24-letni pniewianin dotarł do domu, przyznał funkcjonariuszom, że to on kierował seatem leonem. W chwili ujęcia miał 2 promile alkoholu w organizmie. Przeprowadzone badania stanu trzeźwości przesłane zostały do ekspertyzy, aby mieć pewność co do tego, czy kierujący samochodem znajdował się w stanie nietrzeźwości w chwili zdarzenia. W sprawie zabezpieczone zostały również inne materiały dowodowe.
Postępowania odnośnie spowodowania kolizji oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości prowadzą policjanci z Komisariatu Policji w Pniewach.
Podejrzewanemu 24-latkowi może grozić może do 2 lat więzienia, zakaz prowadzenia pojazdów lub grzywna. Czynności w niniejszej sprawie są w toku.