- Reklama -
2.7 C
Szamotuły
sobota, 23 listopada, 2024
Reklama

Ogromne straty po dzisiejszym pożarze we Wronkach. Ruszyła zbiórka

Wracamy do sprawy pożaru, do którego doszło dzisiaj w nocy na ulicy Łąkowej we Wronkach.

Po godz. 3.00 trzy zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach, dwa zastępy OSP Wronki oraz zastęp OSP Amica zostały zadysponowane do pożaru przyłącza gazowego oraz budynku mieszkalnego we Wronkach. Na miejsce skierowano też pogotowie gazowe oraz policję. Szybko okazało się, że źródłem ognia jest instalacja gazowa. Niestety, ogień wdarł się również do wnętrza budynku, powodując ogromne straty. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Ruszyła zbiórka

- Reklama -

Po południu okazało się, że w budynku siedzibę miała rodzinna firma, zajmująca się sprzedażą kubków, poduszek itp. z oryginalnymi nadrukami. Dzisiejszej nocy, 19-03-2024 o godzinie 3:19 spaliła się firma, którą budowałem wraz z żoną i zgranym zespołem pracowników przez 25 lat. Zniszczeniu uległy wszystkie maszyny do produkcji nadruków, jak i produkty handlowe – informuje właściciel. Straty mogły wynieść nawet 1,5 mln złotych.

Na portalu zrzutka.pl uruchomiono też zbiórkę na pokrycie strat i ewentualną odbudowę firmy:

We wtorkową noc, mój tata pracował do późna. Chwilę po 3, napisał ostatnią wiadomość do pracownika i postanowił, że czas wreszcie odpocząć. Ułożył się w fotelu i zamknął oczy… Kilkanaście minut później ze snu wyrwał go przeraźliwy dźwięk pękających szyb. Potem wszędzie był już tylko duszący dym i płomienie. Tata chciał gasić, ale gdy zrozumiał że to wina instalacji gazowej, szybko wydostał się na zewnątrz i zadzwonił pod nr alarmowy. I wtedy można było już tylko patrzeć jak płomień pochłania dorobek całego życia.

19 marca 2024r. spłonęła rodzinna firma, którą budowaliśmy razem od kilkudziesięciu lat.

Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale z dymem poszedł towar oraz cały sprzęt, za pomocą którego realizowaliśmy zamówienia na nadruki.

Dopiero co skończyliśmy przenosiny firmy pod tę lokalizację i niestety jeszcze jej nie ubezpieczyliśmy.

Zostaliśmy z niczym – firma była naszym głównym źródłem dochodu.

Ale mimo wszystko nie chcemy się poddawać!

Proszę, pomóż nam ugasić ten pożar w naszych życiach.

Może wspólnie z twoją pomocą uda nam się znów stanąć na nogi, może jeszcze nie wszystko stracone.

Link do zbiórki:

Obserwuj Nas:

20,200FaniLubię
1,000ObserwującyObserwuj
1,130SubskrybującySubskrybuj

Nowe