- Reklama -
7.7 C
Szamotuły
czwartek, 9 maja, 2024
Reklama

Mieszkaniec Katowic przyjechał do Szamotuł, by włamać się do przedszkola, sklepu i biblioteki

Szamotulscy kryminalni ustalili i zatrzymali podejrzanego o włamania oraz uszkodzenia mienia, do których doszło na terenie powiatu szamotulskiego oraz kraju. Poszukiwacze oraz funkcjonariusz z zajmujący się przestępstwami przeciwko mieniu namierzyli mężczyznę w Katowicach i zatrzymali go właśnie w tej miejscowości. 51-latek usłyszał 6 zarzutów m. in. zniszczenia mienia w dwóch przedszkolach w Szamotułach. Działał w warunkach recydywy. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

W grudniu ubiegłego roku, policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach otrzymali zgłoszenia o podejrzeniu włamań do biblioteki, dwóch przedszkoli w Szamotułach oraz do sklepu spożywczego na terenie tej samej gminy.

Po wykonaniu pierwszych czynności na miejscach zdarzeń, okazało się, iż w przedszkolach oraz w bibliotece nic nie zginęło. Sprawca wszedł do budynków, ale nie ukradł nic ze środka. Łączne straty w tych trzech miejscach oszacowano jednak na ponad 31 tysięcy złotych. W przedszkolach, sprawca uszkodził nie tylko drzwi wejściowe, ale i drzwi do sal dydaktycznych, drzwi wewnętrzne, szafki na dokumenty oraz szyby w oknach. Ze sklepu z terenu gminy Szamotuły, włamywacz ukradł sejf z zawartością pieniędzy, pieniądze z kasy fiskalnej oraz telefon. Straty poniesione przez właścicieli łącznie z uszkodzonym podczas włamania mieniem, to blisko 10 tys. złotych.

- Reklama -

Na miejscu policjanci wykonali oględziny, przesłuchali zgłaszających oraz możliwych świadków, a także zabezpieczyli wszelkie możliwe ślady. Ustalenie sprawcy nie było łatwe, ale kryminalni wpadli na trop podejrzanego. Istniały przypuszczenia, że wszystkich czynów mogła dokonać ta sama osoba. Od grudnia do stycznia finkcjonariusze prowadzili więc rozpoznanie operacyjne, ustalając, iż podejrzanym o włamanie może być 51-letni mieszkaniec Katowic. Mężczyzna był już wcześniej karany za podobne przestępstwa.

Szamotulscy poszukiwacze wspólnie z operacyjnym zajmującym się m. in. włamaniami, w nocy z 19 na 20 stycznia wyruszyli do Katowic. Policjanci ustalili miejsca, w których mógł przebywać podejrzany i każde skrupulatnie sprawdzili. Kryminalni natrafili na mężczyznę na terenie dworca PKP w Katowicach. Zaskoczony 51-latek został zatrzymany i przetransportowany do Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.

Funkcjonariusze ustalili również, iż 51-latek może mieć na sumieniu więcej przestępstw. Okazało się, iż jest też podejrzany o kradzież z włamaniem do lokalu gastronomicznego w Warszawie oraz do hotelu w Elblągu. Łączne straty w tych przypadkach, to ponad 7 tysięcy złotych.

51-latek został przesłuchany i usłyszał sześć zarzutów. Trzy zarzuty zniszczenia mienia oraz trzy zarzuty za włamania. Mężczyzna działał w warunkach recydywy. Za te przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia.

Postępowania w niniejszych sprawach są w toku. O wymiarze kary zadecyduje sąd.

Dodatkowo, zaistniało podejrzenie, że 51-latek może mieć związek z włamaniem do apteki, do którego doszło na terenie powiatu krotoszyńskiego. W związku z powyższym, po zakończeniu przesłuchań przez szamotulskich kryminalnych, mężczyzna trafił do tamtejszej jednostki Policji w celu wyjaśnienia tej sprawy.

Źródłopolicja.pl

Obserwuj Nas:

18,900FaniLubię
1,000ObserwującyObserwuj
1,130SubskrybującySubskrybuj

Nowe