- Reklama -
Reklama
12.4 C
Szamotuły
wtorek, 19 sierpnia, 2025
Reklama

Kuriozalna sytuacja w Szamotułach. Lekarz LPR skakał przez bramę, bo nie było klucza!

We wtorek, tuż po godzinie 11 śmigłowiec LPR wylądował na lądowisku przy ulicy Szczuczyńskiej w Szamotułach. Lekarz przyleciał do 91-letniej kobiety z udarem.

Jak informuje portal kontakt24.tvn24.pl, tuż po lądowaniu okazało się jednak, że brama jest zamknięta, lekarz i towarzyszący mu ratownik nie mogli opuścić ogrodzonego terenu. – Brama była zamknięta, lekarz musiał ją przeskoczyć. Niestety nie udało się zlokalizować klucza – wyjaśnił dyżurny komendy powiatowej straży pożarnej w Szamotułach.

Strażacy skontaktowali się ze szpitalem, ten jednak odpowiedział, że nie ma możliwości dowiezienia klucza na miejsce. Strażacy transportujący kobietę i lekarza, musieli udać się po klucze do szpitala i ostatecznie otworzyli bramę. Kobietę udało się przetransportować do szpitala w Poznaniu.

Aktualizacja:

Dyrektor SP ZOZ w Szamotułach poinformował TVN: „Niestety, z lądowiska skorzystano wbrew obowiązującym procedurom, tzn. nie powiadomiono właściciela lądowiska o lądowaniu helikoptera. Z oczywistych względów teren lądowiska przy ulicy Zamkowej jest zamknięty i niedostępny dla osób postronnych. Zgodnie z Instrukcją Operacyjną Lądowiska, zatwierdzoną przez Urząd Lotnictwa Cywilnego oraz Polską Agencję Żeglugi Powietrznej, informacje o planowanym wykorzystaniu lądowiska winny być przekazane telefonicznie Szpitalnemu Oddziałowi Ratunkowemu SP ZOZ. Tak się w tym przypadku nie stało”.

 

0 0 głosy
Oceń artykuł
4 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Popularne
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze

Może Cię zainteresować

Obserwuj Nas:

24,700FaniLubię
1,000ObserwującyObserwuj
1,130SubskrybującySubskrybuj

Nowe

Polecamy