Sąd zadecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec 55-letniego kierującego samochodem ciężarowym, który został zatrzymany przez dzielnicowych z Dusznik dzięki zgłoszeniu od innych kierowców. Mężczyzna jest podejrzany o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz o nieumyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
W miniony piątek 16 października br., przed godziną 11, na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, informując dyspozytora o niebezpiecznym kierowcy samochodu ciężarowego.
Ze zgłoszenia wynikało, iż kierujący samochodem marki Merceds wraz z naczepą, który jechał autostradą, poruszał się całą szerokością wyznaczonej w danym kierunku drogi. Dyspozytor przekazał sprawę na Policję. Na miejsce pojechali więc policjanci z Posterunku Policji w Dusznikach.
W międzyczasie zgłaszający przekazał informację, iż stwarzający zagrożenie kierujący ciężarówką zjechał na parking przy autostradzie, a sam zgłaszający zjechał za nim i czeka za przyjazdem Policji. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, dowiedzieli się od obywatela, iż kierujący TIREM, w trakcie jazdy zjeżdżał na pobocze, jechał całą szerokością drogi i prawie uderzył w bariery oddzielające dwa pasy drogi, czym mógł stworzyć realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Gdy wyszedł z samochodu, nie potrafił utrzymać równowagi, po czym wrócił do kabiny.
Gdy policjanci skontrolowali kierującego, który przebywał w mercedesie, okazało się, iż wyraźnie czuć od niego zapach alkoholu. Policjanci ustalili, iż mężczyzna, to 55-letni obywatel Łotwy. Jego stan nie pozostawiał żadnych wątpliwości, a przeprowadzone badanie stanu trzeźwości potwierdziło podejrzenia i wykazało, iż miał około 2,5 promila alkoholu w organizmie. Z policyjnych ustaleń wynikało też, iż wcześniej był już karany za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu.
Dzielnicowi zatrzymali 55-latka. Funkcjonariusz zespołu kryminalnego z Dusznik przesłuchał też świadków zdarzenia i zabezpieczył niezbędny materiał dowodowy w sprawie.
55-latek usłyszał dwa zarzuty – kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości będąc już wcześniej karanym za podobne przestępstwo oraz zarzut nieumyślnego sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Na wniosek prokuratora, sąd zadecydował, iż podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie w celu zabezpieczenia prawidłowego biegu postępowania przygotowawczego.
Za zarzucane 55-latkowi przestępstwa, polskie prawo przewiduje do 5 oraz do 3 lat więzienia. O wymiarze kary zadecyduje sąd.