Witaminy dla dzieci w formie tabletek czy syropów nie przechodzą Waszym maluchom przez gardło? No to dobrze trafiliście! Przedstawiamy Wam krótką listę 3 bomb witaminowych, które z pewnością zasmakują Twojemu dziecku.
1. Syrop z pigwy — polska bomba witaminy C.
Nie ma lepszego dodatku do jesiennej herbaty niż syrop z pigwy! Wzmacnia odporność oraz jest alternatywą dla cytryn. Dlaczego? Ponieważ zawiera bardzo dużo witaminy C (widać jak herbata jaśnieje po dodaniu syropu), a także innych składników, które wspierają nasze zdrowie.
Jak przygotować syrop z pigwy?
Owoce pigwy zbiera się po pierwszych przymrozkach, dokładnie myje, a następnie ściera na tarce (bez nasion, nasiona można wyrzucić lub zrobić z nich amaretto — jeśli ma się wprawę w robieniu nalewek 😉 ).
Kolejnym krokiem jest odmierzenie ilości startego owocu i zasypanie go cukrem w proporcji 1:1. Ważne, żeby zrobić to warstwowo — warstwa owocu, warstwa cukru. I tak na przemian aż do zasypania całej startej masy. Taką mieszankę przechowujemy w temperaturze niższej od pokojowej przez 2 dni, potrząsając od czasu do czasu.
Następnie możemy zlać syrop do słoiczków i umieścić w lodówce lub poddać pasteryzacji ( przez około 10 minut). Dzięki temu będziemy mogli przechowywać go nawet kilka lat! Jest wspaniałym dodatkiem do herbat wszelkiego rodzaju. Takie bomby witaminowe wspomagają w walce z objawami przeziębień oraz obniżoną odpornością.
2. Orzech włoski — przekąska dla mózgu.
Jeśli chcecie przemycić swoim dzieciom kwasy omega-3, a zarazem nie używać suplementów diety to orzechy włoskie bardzo się sprawdzą. Warto dorzucić je do owsianki rano, przegryźć razem z owocami na drugie śniadanie czy dorzucić do ciast z biszkoptem jako element do pochrupania.
Co zrobić, kiedy dla dziecka orzechy włoskie wydają się gorzkie?
Za gorzki smak orzechów odpowiedzialna jest skórka. Łatwo jest się go pozbyć. Wystarczy wrzucić porcję orzechów do szklanki i zalać wrzątkiem. Po 30 sekundach zlać wodę i ponownie zalać — tym razem zimną. Po takim zabiegu gorzka skórka łatwo będzie schodzić z orzechów i utracą one całkowicie swój nieprzyjemny smak. Będą przyjemnie słodką bombą witaminową, która szybko zniknie w ustach malucha.
Tak przygotowane orzechy z łatwością przemycicie w wielu daniach dla swoich dzieci: zaczynając od pesto, poprzez dodatek do owsianki, na składniku biszkoptu kończąc. Warto pamiętać, że orzechy włoskie szybko jełczeją, dlatego obieramy je na chwilę przed zjedzeniem.
3. Miód — płynne złoto jako słodki dodatek.
Milion razy zdrowszy od białego cukru, pełen ważnych witamin dla dzieci, z grup B, C, E. Jego skład zależy w dużej mierze od kwiatów, z jakich jest wytwarzany, jednak mimo to wciąż zawiera w sobie wystarczająco dużo cennych elementów. Nadaje się do słodzenia wszystkiego z wyjątkiem potraw gotowanych oraz pieczonych ciast. Wysoka temperatura sprawia, że traci on swoje wartości zdrowotne.
Najpopularniejszym sposobem na włączenie miodu do diety dziecka jest stosowanie go do owsianek na śniadanie. Jednak warto poeksperymentować i wykorzystać miód jako spoiwo do zdrowych batonów zrobionych z mieszanki orzechów włoskich, prażonych płatków owsianych i suszonej żurawiny. Nada się również jako deser. Jako deser? Tak! Wystarczy, że nałożycie go na łyżkę i podacie w formie zdrowego lizaka.
Trzeba mieć na uwadze, że najwięcej zyskamy, kupując miód z pasieki. Te dostępne w sklepach, wiecznie płynne, nie spełnią swojej funkcji. Przy okazji będzie to wspaniałą okazją, żeby wesprzeć Polskie pszczelarstwo. Przy okazji wprowadzania miodu do diety możecie również opowiedzieć dziecku o roli, jaką pszczoły pełnią w naszym ekosystemie.
Bomby witaminowe dla dzieci, które zasmakują każdemu.
Wystarczy je oczywiście odpowiednio podać. Mamy nadzieję, że ten tekst ułatwi Wam trochę wyzwanie, jakim jest przemycanie zdrowych składników do diety dziecka. Pamiętajcie też, że najlepiej jest najpierw zrobić badania, na przykład w gabinecie Pediatra Poznań, żeby wiedzieć, jakich witamin brakuje Waszemu dziecku. Nadmiar niektórych może być bardziej szkodliwy niż niedobór.
Artykuł sponsorowany