Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w miniony weekend w Szamotułach. Sprawcą był obywatel Ukrainy, który postanowił wsiąść za kierownicę na „podwójnym gazie”.
W nocy z soboty na niedzielę, na ulicy Powstańców Wielkopolskich, kierujący samochodem osobowym wjechał w zaparkowaną przy drodze autolawetę. Niestety, zamiast się zatrzymać, sprawca zdarzenia ruszył w kierunku ulicy Długiej, gdzie uszkodził kolejne auto. W pościg za nim udały się osoby postronne.
W nocy 15 stycznia br. około godziny 4, policjanci z Szamotuł otrzymali zgłoszenie dotyczące kolizji z udziałem najprawdopodobniej nietrzeźwego kierującego. Na miejscu pracowali mundurowi z ogniwa patrolowo-interencyjnego, którzy w rozmowie ze zgłaszającym ustalili przebieg zdarzenia.
Okazało się, iż kierujący oplem zafirą uderzył w zaparkowany samochód marki Iveco, po czym odjechał i kawałek dalej uderzył w seata ibizę. Mężczyzna został ujęty przez mieszkańca Szamotuł, który był świadkiem zdarzenia – informuje asp. Sandra Chuda, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach
Okazało się, iż oplem kierował 38-letni obcokrajowiec. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego – miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna trafił więc do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych, a gdy wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty.
Teraz policjanci prowadzą postępowanie w sprawie o przestępstwo- kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości oraz w sprawie o wykroczenie- spowodowanie kolizji drogowej. 38-latkowi grozi kara więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna – dodaje policjantka.