Do 5 lat więzienia polskie prawo przewiduje za zniszczenie cudzej rzeczy. Taka właśnie kara grozi mężczyźnie, który w minionym tygodniu usłyszał zarzut uszkodzenia wiaty na terenie boiska sportowego.
W miniony czwartek (11 stycznia br.) szamotulscy kryminalni uzyskali informację o zniszczeniu wiaty dla zawodników rezerwowych na terenie boiska sportowego w Baborówku. Do zniszczenia doszło we wrześniu ubiegłego roku. Sprawca wypalił w zadaszeniu otwory i spowodował trwałe uszkodzenie wiaty. Straty zostały oszacowane na około 4 tysiące złotych.
Podejrzenia padły na mieszkańca gminy Szamotuły, który był widziany przez naocznych świadków zdarzenia. Zgłaszający wcześniej nie informował o zdarzeniu policji, gdyż miał nadzieję, że sprawca wyrazi skruchę i naprawi wyrządzone szkody. Sprawca jednak skruchy nie okazał, a wiata pozostała ze zniszczeniami.
Policjanci przesłuchali świadka i zebrali niezbędny materiał dowodowy. W czwartek kryminalni zatrzymali podejrzanego 20-latka w jego miejscu zamieszkania. Mieszkaniec gminy Szamotuły został przesłuchany. Policjanci przedstawili mu zarzuty zniszczenia mienia. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że to on wypalił dziury w wiacie.
Sprawę zniszczenia mienia wyjaśnia szamotulska dochodzeniówka. Za to przestępstwo polskie prawo przewiduje do 5 lat więzienia.
KPP w Szamotułach (mł. asp. Sandra Chuda)