Do niebezpiecznej sytuacji doszło w środę, 6 lipca w Pamiątkowie.
Po godzinie 16.00 świadkowie zauważyli na rondzie nieprzytomnego, młodego mężczyznę. Niezwłocznie zawiadomili służby ratunkowe oraz udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala. Świadkowie podejrzewali, iż mogło dojść do potrącenia. W mediach społecznościowych rozpowszechniono nawet informację o poszukiwaniach kierowcy niebieskiej skody, który miał doprowadzić do zdarzenia.
Szybko okazało się jednak, że o żadnym potrąceniu nie może być mowy. Mieszkaniec województwa śląskiego znalazł się w Pamiątkowie przypadkowo – poinformował policję, że został wyrzucony z pociągu, ponieważ był pijany. W okolicy ronda przewrócił się i uderzył w głowę. Na szczęście mężczyzna nie doznał poważnych obrażeń. Jak udało nam się ustalić, samowolnie opuścił szpital.