Oddział Wodociągów i Kanalizacji Zakładu Gospodarki Komunalnej w Szamotułach Sp. z o.o. prowadzi istotne prace, o których niewiele wiemy. Póki woda w kranach płynie i nie podwyższa się jej ceny, to mało kto pomyśli o tym jak wiele trzeba robić, aby można było bezawaryjnie korzystać z tego bezcennego, życiodajnego dobra.
Warto nadmienić, że zanim powstała sieć wodociągów szamotulanie czerpali wodę ze studni. Stare zapiski informują o dwóch głównych studniach: na Placu Sienkiewicza i w pobliżu klasztoru franciszkanów. Znacznie gorzej wyglądała sytuacja z nieczystościami, które wylewano do ulicznych rynsztoków. Ponoć istniał system ich zbierania i wywożenia do tzw. odstawni w pobliżu starej rzeźni. Stamtąd niestety spływało to do rzeki Samy.
Wszystko zmieniło się w 1906 roku. Szamotuły były wówczas pod panowaniem pruskim. Niemcy po zjednoczeniu i wygranej wojnie z Francją w 1871 roku otrzymały ogromne kontrybucje wojenne i mogły pozwolić sobie na duże wydatki. Miasta i miasteczka, które uważali za swoje, były elektryfikowane, gazyfikowane i wyposażane w sieci wodociągowo-kanalizacyjne.
Heinrich Scheven – inżynier o ogromnym doświadczeniu i wiedzy zastosował w Szamotułach nowatorskie na owe czasy rozwiązania. Studnię głębinową wywiercono naprzeciwko cukrowni przy ul. Wojska Polskiego (obecna siedziba ZGK w Szamotułach Sp. z o.o.). Wodę pozyskiwaną za pomocą pomp napędzanych silnikami parowymi podawano najpierw na filtry koksowe, następnie po odżelazieniu i uzdatnieniu transportowano do wieży wodnej tzw. wieży ciśnień.
Wieża to prawdziwa perełka architektoniczna i techniczna zasługująca na osobny opis. Dość powiedzieć, że woda zgromadzona na wysokości 36 m, w specjalnym zbiorniku o pojemności 150m3 siłami grawitacji, pod ciśnieniem 3,6 atmosfery spływała do wodociągów. Kilkukilometrowa sieć wodociągowa, zbudowana z rur żeliwnych objęła teren rynku i kilku ulic: Lipowa, Dworcowa, Poznańska i Wroniecka. Pobudowano też nowoczesną na owe czasy oczyszczalnię ścieków. Co zaskakuje, ta sieć przez całe lata nie wymagała modernizacji i pewna jej część funkcjonuje do dziś. Ponad 110 lat, które minęło skłania jednak do refleksji nad obecnym stanem tej sieci. Trzeba ją modernizować i stopniowo wymieniać, zanim nastąpi jakaś poważna awaria.
W tym właśnie celu ZGK Sp. z o.o. realizuje założone wcześniej działania. Z-ca Kierownika Oddziału Wodociągów i Kanalizacji – Leszek Chudziak jednym tchem wymienia cały katalog zadań wykonanych oraz tych do wykonania i mówi jednocześnie o kilkusettysięcznych wydatkach ponoszonych każdego roku. Kompleksowy plan inwestycyjny spółki zakłada wydatkowanie 1.652.000,00 zł w 2017 roku.
Wśród wielu przedsięwzięć wymienia takie jak:
- Wymiana węzłów zasuw w ilości 8 szt. Na skrzyżowaniach ul. Długa- Zielona, Zielona- Leśna, Zielona- Wiśniowa.
- Wymiana węzłów zasuw w ilości 6 szt. Na sieci magistralnej fi 200 ul. Powstańców Wlkp. w związku z modernizacją drogi wojewódzkiej.
- Budowa odcinka sieci rozdzielczej fi 110 o długości 160 mb, przeciskiem sterowanym między ul. Calliera – Moraczewskiego. Pozwoli to na zlikwidowanie odcinków sieci prowizorycznych, zasilających istniejące budynki mieszkalne.
- Wymiana odcinka sieci magistralnej fi 250 na moście przy poczcie, ul. Dworcowa, w związku z budową drogi dojazdowej do Szpitala Powiatowego. Zmiana żeliwa szarego na nowe technologie, rurę PE trójwarstwową.
- Montaż hydrantów przeciwpożarowych staromiejskich celem zabezpieczenia obiektów oraz ludności w przypadku zagrożenia. Zamontowano kolejne 2 szt. na Pl. Sienkiewicza oraz na ul. Dworcowej przy moście. Mało kto wie, że na terenie naszej gminy mamy 880 hydrantów, a na terenie miasta 409. Hydranty oprócz tych tradycyjnych mogą mieć wygląd historyczny i być pokryte wypracowaną patyną czasu, mogą też być zabawne, kolorowe, jak hydrant przy przedszkolu Słoneczko.
Wymiana węzłów pozwala zmniejszyć straty wody, pozwala na szybszą reakcję w przypadku awarii, pozwala odciąć skutecznie najmniejszy odcinek sieci i zmniejszyć ilość domostw pozbawionych dopływu wody.
Jedno z poważniejszych zadań związane jest z ulicą Bolesława Chrobrego. Zanim Zarząd Dróg Województwa Wielkopolskiego przystąpi do przebudowy tej ulicy, na odcinku od przejazdu kolejowego przy ulicy Dworcowej do placu „Pryzma” przeniesione zostaną rury sieci wodociągowej z pasa jezdni – pod chodnik. Na realizację czeka również inwestycja związana z siecią kanalizacji sanitarnej dla Piaskowa. Oczywistością jest to, że to zadanie należy wykonać przed przebudową drogi. Z kolei położenie rur pod chodnikiem pozwala na uniknięcie późniejszych problemów komunikacyjnych w razie ewentualnego wystąpienia awarii.
Technika sprzed 110 lat i niezawodność sieci robią oczywiście wrażenie, ale technika i technologie nie stoją w miejscu. Obecnie przeciętnego mieszkańca zadziwia np. możliwość położenia rur bez konieczności robienia wykopów. Zdalnie sterując, prowadzi się rury o dużym przekroju, nawet zmieniając ich kierunek tak, aby ominąć znajdujące się w ziemi przeszkody. Zdalne odczyty liczników to kolejny element, który był nie do pomyślenia choćby przed 20 laty.
Cieszy, że środki płacone przez mieszkańców za dostarczanie wody i odbiór ścieków nie są przez spółkę „przejadane”, lecz racjonalnie inwestowane. Warto nadmienić, że nasze ceny wody i za odprowadzane ścieki są w odniesieniu do sąsiednich gmin na dość niskim poziomie. Ilości uzdatnionej przez ZGK Szamotuły Sp. z o.o. wody w jednym tylko roku robią wrażenie, bo było to ok. 1,6 mln m3 wody i ok. 1.3 mln m3 ścieków. Wszyscy zapewne życzymy sobie jak najlepszej jakości wody i jak najmniej awarii.
UMiG Szamotuły