Hochland to jedna z największych i najstarszych firm działających na terenie powiatu szamotulskiego. Producent popularnych serów: Hochland, Almette, Valbon, po tegorocznym zakupie nieruchomości należących do spółdzielni mleczarskiej „Jana”, planuje kolejne inwestycje.
Firma opublikował wywiad z Piotrem Knauerem, prezesem Zarządu Hochland Polska, który zdradza nieco szczegółów na temat planowanych przez spółkę inwestycji.
W miniony poniedziałek, 7 grudnia, po kapitalnym remoncie, wznowił swoją działalność bardzo popularny w Kaźmierzu sklep fabryczny przy ulicy Dworcowej. Obiekt całkowicie zmienił swój wygląd.
Rzeczywiście, był to gruntowny i kosztowny remont, ale obiecaliśmy gminie Kaźmierz, że sklep ten pozostanie otwarty. Powiedzieliśmy sobie, że ma powstać coś nowego, bardziej atrakcyjnego niż dotychczas. Stworzyliśmy więc miejsce, gdzie każdy miłośnik serów znajdzie coś dla siebie. CHLEB & SER to jedno z najprostszych i najpyszniejszych połączeń, i właśnie na takim koncepcie oparto nowy sklep Hochland Polska w Kaźmierzu. Można w nim oczywiście kupić produkty dostępne w ofercie Hochland, ale również inne regionalne polskie sery. A jednocześnie świeżo wypiekany, lokalny chleb, bułeczki i inne wyroby piekarnicze z kaźmierskiej piekarni Państwa Tafelskich.
Przyznam, że mieliśmy nadzieję na bardziej huczne otwarcie, ale niestety pandemia pokrzyżowała nasze plany. Z tego powodu również druga część działalności tego punktu musi poczekać na lepsze czasy, a mianowicie swojego rodzaju bistro, w którym można będzie przysiąść i cieszyć się smakiem przekąsek z najwyższej jakości sera, świeżo parzoną kawą lub herbatą.
Jakich kolejnych zmian można się spodziewać na terenach byłej mleczarni?
W tym roku odkupiliśmy od Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej „Jana”, która ma swoją główną siedzibę w Środzie Wielkopolskiej, tereny i budynki, położone w bezpośrednim sąsiedztwie zakładu Hochland w Kaźmierzu. Po przejęciu terenów zaczęliśmy jednak nie od budynków, a od ludzi. Udało się znaleźć miejsca pracy w Hochland dla absolutnej większości pracowników mleczarni. Następnie wzięliśmy się za te budynki, które wymagały natychmiastowej rozbiórki. Rozebrano między innymi stary, z lekka już krzywy komin, zamknięto opalaną węglem kotłownię z drewnianym dachem, które były źródłem niebezpieczeństwa i znacznego zanieczyszczenia powietrza w okolicy. W międzyczasie również zleciliśmy ekspertyzę budowlaną stanu pozostałych budynków, ponieważ planowaliśmy zachować „oblicze” mleczarni, która w tym miejscu stoi od 1953 roku. Niestety, wynik ekspertyzy był jednoznaczny: żaden z budynków nie nadaje się do kontynuacji produkcji lub wykorzystania w innych celach. Wniosek ekspertów głosił: „Ze względu na zakres wymaganych zmian racjonalne jest wyburzenie obiektu i zbudowanie na jego miejscu nowego (…) budynek należy wyłączyć z eksploatacji i zabezpieczyć”.
Będziecie burzyć czy budować, modernizować?
Cóż, czego nie da się wyremontować, trzeba zburzyć i odbudować. Już w najbliższych dniach, po otrzymaniu wszystkich potrzebnych zezwoleń, zaczniemy wyburzanie wszystkich pozostałych budynków na terenie mleczarni. Stworzy to przestrzeń dla budowy od zera nowych, nowoczesnych i przyjaznych dla środowiska obiektów produkcyjnych, za czym pójdą nowe technologie, nowe produkty i nowe miejsca pracy. Na razie jesteśmy w fazie opracowania koncepcji, która musi jeszcze pozyskać zgodę Rady Nadzorczej naszej firmy, wsparcie gminy oraz, rzecz jasna, kompetentnych władz w Polsce. Myślimy jednak w dłuższej perspektywie o podwojeniu naszych mocy produkcyjnych i innowacyjnych.
Natomiast nie chcemy zajmować całości terenu na cele przemysłowe. Znajdując się w samym Kaźmierzu, mamy na względzie również oczekiwania mieszkańców i plany rozwoju gminy. Dlatego też jesteśmy w stałym kontakcie z Wójtem i Radą Gminy Kaźmierz oraz Starostwem Szamotulskim. Chcemy otaczać np. obiekty produkcyjne „zielonym pasem”, chcemy stworzyć ogólnodostępną ścieżkę zdrowia wzdłuż rzeki Samy. Oddając do dyspozycji społeczności nasze tereny, proponujemy gminie również wsparcie przy rekonstrukcji budynku Biblioteki Publicznej, która sąsiaduje z nami. Robimy to wszystko, bo w końcu jesteśmy mieszkańcami Kaźmierza i chcemy, aby w naszej gminie było coraz atrakcyjniej. Dlatego też częścią naszej koncepcji jest wybudowanie na nowo dwóch głównych budynków starej mleczarni.
Po co chcecie wybudować na nowo dwa główne budynki starej mleczarni?
Podkreślam, że to na razie koncepcje, realizacja których zawsze jest pod znakiem zapytania. Ale pomysł polega na odbudowie dwóch budynków, dobrze widocznych z ulicy Dworcowej. Chcemy w ten sposób z jednej strony pokazać szacunek dla tych, którzy w trudne lata powojenne zbudowali tę mleczarnię, zbierając cegiełki w okolicach, a z drugiej strony chcemy stworzyć coś unikalnego dla Kaźmierza: Muzeum Sera. Ma to być atrakcja dla mieszkańców i gości Kaźmierza, prawdziwy magnes na skalę całej Polski, dla miłośników sera i nie tylko. Już zaplanowaliśmy sobie, jak by to mogło wyglądać… Mam nadzieję, że pomysł się spodoba mieszkańcom gminy i że uda się nam go zrealizować – liczymy na poparcie gminy.
Wszyscy, myślę, rozumiemy, że od koncepcji do realizacji jest długa droga, ale zawsze dobrze jest mieć jasno określony cel, do którego można dążyć. Jedno jest pewne – Hochland czuje się przywiązany do Kaźmierza, zawsze będzie odpowiedzialnym i aktywnym mieszkańcem gminy i miasta!