Ósmoklasiści z gminy Ostroróg poznali wyniki egzaminów kończących szkołę podstawową. Tegoroczne rezultaty wzbudziły wiele emocji i komentarzy wśród mieszkańców oraz przedstawicieli władz.
Jakie wyniki osiągnęli uczniowie z Ostroroga?
W Szkole Podstawowej im. Jana Ostroroga do egzaminu przystąpiło 54 uczniów. Średnie wyniki prezentują się następująco:
- Język polski: 56,31%, stanin 3 (17. miejsce w powiecie)
- Matematyka: 29,50%, stanin 2 (20. miejsce w powiecie)
- Język angielski: 58,24%, stanin 4 (14. miejsce w powiecie)
Szkoła zajęła 20. miejsce na 23 placówki w powiecie szamotulskim.
Problemy z matematyką
Największym problemem okazała się matematyka. Z wynikiem zaledwie 29,5%, szkoła uplasowała się w drugim staninie, co oznacza wynik znacznie poniżej średniej krajowej i powiatowej. Urząd Miasta i Gminy Ostroróg podkreśla potrzebę podjęcia konkretnych działań wspierających uczniów w nauce tego przedmiotu.
Komentarze pełne emocji
Wyniki egzaminów wywołały burzliwą dyskusję na lokalnym profilu Urzędu Miasta i Gminy Ostroróg na Facebooku. Wielu mieszkańców zwracało uwagę na potrzebę lepszego zarządzania szkołą oraz większego zaangażowania władz samorządowych w edukację. Pojawiły się zarzuty wobec nauczycieli, ale także obrona ich pracy, wskazując na trudne warunki nauki spowodowane pandemią i decyzjami o łączeniu klas.
Rodzice oraz część komentujących zwróciła uwagę, że post urzędu skupia się na statystykach, pomijając realne wysiłki uczniów. „Za każdą liczbą stoi młody człowiek, który naprawdę się starał” – podkreśliła jedna z matek.
Konflikt między władzami a szkołą?
Z komentarzy wynika, że istnieje pewne napięcie między władzami gminy a dyrekcją szkoły. Mieszkańcy krytykowali publiczne rozliczanie szkoły bez refleksji ze strony samorządu. Wielu zarzuciło władzom, że nie pojawiły się na uroczystym zakończeniu roku klas ósmych, co odebrano jako brak szacunku dla uczniów i ich wysiłków.
Radna Barbara Ratajczak oraz dyrektorka szkoły Maria Pospieszna wyraziły stanowczy sprzeciw wobec sposobu, w jaki przedstawiono wyniki egzaminów. Dyrektorka zwróciła uwagę, że szkoła i uczniowie zasługują na wsparcie, a nie krytykę.
Co dalej?
Post oraz dyskusja wokół niego pokazują, jak duże emocje budzą wyniki edukacyjne w lokalnych społecznościach.
Warto również zastanowić się nad formą komunikacji władz z mieszkańcami oraz podległymi jednostkami, aby w przyszłości uniknąć podobnych kontrowersji.
Sprawę doskonale podsumowała w komentarzach pod artykułem jedna z mam: z perspektywy rodzica najbardziej martwi mnie fakt, że dwie instytucje, które powinny mieć wspólny cel, teraz postawione są przeciw sobie.