36-letni obywatel Mołdawii nie będzie już stwarzał zagrożenia na naszych drogach.
Sprawa rozpoczęła się w ubiegłym tygodniu, kiedy to szamotulscy policjanci otrzymali zgłoszenie, iż na drodze w miejscowości Karolewo kierujący samochodem marki Peugeot Partner, nie mogąc utrzymać prostego toru jazdy, nie dostosował prędkości, zjechał na pobocze i uderzył w znak drogowy.
Świadek zdarzenia wyczuł od kierującego alkohol i zapobiegł jego dalszej jeździe — zabezpieczył kluczyki od pojazdu oraz zawiadomił policję.
Szokujący wynik badania alkomatem
Policjanci z drogówki oraz Posterunku Policji w Obrzycku szybko ustalili, że kierującym był 36-letni obywatel Mołdawii. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał aż 3,48 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, weryfikacja w policyjnych systemach ujawniła, że mężczyzna figuruje jako osoba objęta decyzją nakazującą powrót do kraju – informuje st. asp. Sandra Chuda z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Policjanci przyjrzeli się również dokumentom, którymi posługiwał się Mołdawianin. Mężczyzna został zatrzymany, a jego dowód osobisty trafił do Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. Uzyskana opinia potwierdziła, że dokument nie był autentyczny.
Zarzuty oraz deportacja
Prowadzący sprawę policjanci z Komisariatu Policji w Pniewach przedstawili 36-latkowi zarzuty za posługiwanie się fałszywym dokumentem oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna odpowiedział też za spowodowanie zdarzenia drogowego.
Na tym praca nad sprawą nie zakończyła się… Policjanci z Pniew dokonali kontroli legalności pobytu cudzoziemca, przeanalizowali jego zachowanie na terenie kraju oraz prowadzone wobec niego postępowania. Z uwagi na naruszenia prawa i zagrożenie bezpieczeństwa publicznego, Komendant Powiatowy Policji w Szamotułach wystąpił do Komendanta Straży Granicznej z wnioskiem o zobowiązanie cudzoziemca do powrotu – informuje st. asp. Sandra Chuda.
W ubiegły piątek 36-latek został przekazany Straży Granicznej, a następnie deportowany.