Dzisiaj przed południem doszło do tragicznego w skutkach wypadku w Szamotułach.
Przed wjazdem na szamotulski Rynek doszło do potrącenia mężczyzny przez samochód ciężarowy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pojazd ciągnął poszkodowanego przez kilkaset metrów. Zatrzymał się dopiero na ul. Dworcowej, przy Urzędzie Miasta i Gminy. Ślady krwi widoczne są m.in. na Rynku.
Jak informuje asp. Sandra Chuda z szamotulskiej policji, mężczyzny nie przeżył wypadku.
W tej chwili zamknięta jest droga od ulicy Dworcowej do Placu Sienkiewicza. Policjanci prowadzą tam czynności. Obecnie nie ustalono jeszcze tożsamości mężczyzny.
Poniżej informacja policji: (asp. Sandra Chuda).
W chwili zgłoszenia, kierujący samochodem ciężarowym 37-latek znajdował się na ul. Dworcowej w Szamotułach. Tam osoby postronne zaalarmowały go, iż potrącił pieszego, czego kierujący ciężarowym mercedesem najprawdopodobniej nie zauważył. Niestety w wyniku doznanych obrażeń 63-letni mieszkaniec Wronek zmarł na miejscu zdarzenia.
Policjanci pracujący nad rozpoznaniem okoliczności i przyczyn wypadku ustalili, iż do potrącenia doszło na przejściu dla pieszych na Rynku w Szamotułach. W związku z powyższym, w celu wykonania oględzin na kilka godzin zamknięty został ruch drogowy od ul. Dworcowej do Placu Sienkiewicza.
Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wykonali czynności procesowe, czyli m.in. przesłuchali świadków, wykonali oględziny oraz zabezpieczyli pojazd.
W związku z podejrzeniem spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, kierujący samochodem 37-latek został zatrzymany.