O tym, że ucieczka nie jest żadnym rozwiązaniem mógł przekonać się mieszkaniec Pniew. Policjanci szamotulskiej drogówki ustalili i zatrzymali podejrzewanego o potrącenie na przejściu dla pieszych dwóch dziewczynek. Mężczyzna odjechał z miejsca zdarzenia. Był nietrzeźwy. Grozi mu więzienie.
W czwartek (28 grudnia), po godzinie 16 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach otrzymał zgłoszenie o potrąceniu pieszych na ul. Wolności w Pniewach. Na miejsce wysłał policjantów drogówki.
Na ul. Wolności funkcjonariusze zastali uczestniczki zdarzenia – dwie 14-letnie mieszkanki Pniew. Z ustaleń wynikało, iż nieznany kierujący samochodem koloru ciemnego potrącił dziewczynki na przejściu dla pieszych. Z wyjaśnień wynikało, iż mężczyzna zatrzymał się na chwilę i wyzwał dziewczynki, a później uciekł z miejsca zdarzenia. Bardzo istotny w sprawie okazał się fakt, iż dziewczynki były na tyle mądre, że zapisały sobie numery rejestracyjne pojazdu, które przekazały policjantom.
Funkcjonariusze bez trudu ustalili markę oraz właściciela samochodu. Był to samochód marki Peugeot, którego właścicielem był 40-letni mieszkaniec Pniew. Policjanci niezwłocznie pojechali do jego domu. Tam też stał czarny peugeot, który posiadał uszkodzenia pasujące do powyższego zdarzenia drogowego. Na miejscu policjanci ustalili, iż samochodem kierował jego właściciel. Policjanci sprawdzili jego stan trzeźwości. Mężczyzna miał ponad 1,4 promila alkoholu w organizmie. 40-latek tłumaczył mundurowym, że przed zdarzeniem wypił dwa piwa. Wystraszył się i dlatego odjechał z miejsca kolizji.
Po przeprowadzonych badaniach medycznych dziewczynek okazało się, iż na szczęście nie stało się im nic poważnego.
40-latek został zatrzymany. Gdy wytrzeźwiał usłyszał dwa zarzuty- spowodowania kolizji drogowej oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości.
Grozi mu grzywna, zakaz kierowania samochodem oraz więzienie.
KPP w Szamotułach