Kierujący motorowerem, który wczoraj wjechał w drzewo w Kluczewie jest podejrzewany o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. W chwili badania stanu trzeźwości miał 1,76 promila alkoholu w organizmie. Po zdarzeniu drogowym trafił do szpitala.
Wczoraj, przed godziną 19 policjanci z Szamotuł interweniowali w związku ze zgłoszeniem, iż w Kluczewie ktoś uderzył motorowerem w drzewo. Na miejscu funkcjonariusze zastali zgłaszającą oraz karetkę Pogotowia Ratunkowego, która z uwagi na stan kierującego motorowerem, przewiozła go do szpitala.
Policjanci ustalili, iż kierujący motorowerem, to najprawdopodobniej 36-letni mieszkaniec gminy Ostroróg. Ze wstępnych ustaleń wynikało, iż mężczyzna zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Jak się okazało, mógł się do tego przyczynić stan, w jakim znajdował się mężczyzna. Gdy policjanci pojechali do szpitala sprawdzić stan jego trzeźwości, okazało się, iż 36-latek miał 1,76 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna przyznał, iż pił wódkę zanim wsiadł na motorower. Mężczyzna miał szczęście, że po zdarzeniu nie doznał obrażeń zagrażających jego życiu. Naraził się jednak na uszczerbek na zdrowiu.
Teraz Posterunek Policji w Obrzycku będzie prowadził postępowanie w sprawie o kierowanie motorowerem w stanie nietrzeźwości. Policjanci będą też wyjaśniali okoliczności spowodowania zdarzenia drogowego.
Mężczyźnie grozi kara więzienia, zakaz kierowania pojazdami oraz grzywna.
KPP (mł. asp. Sandra Chuda)