Zmiana w systemie ratownictwa medycznego – szamotulska karetka „S” przekształcona w „P”
Podczas XV Sesji Rady Powiatu Szamotulskiego, która odbyła się 29 października, radni przyjęli uchwałę zmieniającą statut Szpitala Powiatowego w Szamotułach. Zmiana ta wynika z decyzji Wojewody Wielkopolskiego i dotyczy przekształcenia karetki typu „S” (z lekarzem) na karetkę typu „P”, czyli bez obsady lekarskiej.
Zmiana podyktowana rzeczywistością kadrową
Jak tłumaczył dyrektor placówki, Remigiusz Pawelczak, decyzja ma charakter formalny i nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo pacjentów. – Z pozoru może się wydawać, że to pogorszenie sytuacji, ale karetki bez lekarzy funkcjonują z powodzeniem w wielu krajach, między innymi w systemie anglosaskim – wyjaśnił dyrektor.
Do tej pory w każdym powiecie funkcjonowała jedna karetka „S” i jedna lub dwie karetki „P”. W praktyce jednak, ze względu na brak lekarzy, średnie obłożenie karetek z obsadą lekarską wynosiło zaledwie 25 procent. – W co czwartej karetce był lekarz. Ustawodawca dąży do tego, aby na dziesięć karetek „P” przypadała jedna „S” – dodał Pawelczak.
Bezpieczeństwo pacjentów pozostaje priorytetem
Jak podkreśla dyrektor, w praktyce zmiana ta nie jest nowością, ponieważ w szamotulskiej karetce od lipca nie było już lekarza.
Szpital wystąpił o to, by od nowego roku w jednej z karetek dyżurowało trzech ratowników medycznych. Większość z nich posiada wyższe wykształcenie magisterskie w swojej dziedzinie. – Nie pamiętam, aby w ciągu dziesięciu lat mojej pracy pojawiła się jakakolwiek skarga na naszych ratowników – powiedział dyrektor.
System ratownictwa w nowej formule
Zgodnie z założeniami reformy, w Polsce ma obowiązywać model, w którym na dziesięć karetek typu „P” przypada jedna karetka „S” z lekarzem. Takie rozwiązanie od dawna stosowane jest w krajach Europy Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych.
W Szamotułach od przyszłego roku będzie dyżurowała jedna karetka z trzema ratownikami oraz dwie z dwuosobową obsadą. Najbliższa karetka z lekarzem stacjonować będzie w Obornikach, około 18 kilometrów od Szamotuł.
– Nasi ratownicy to doświadczeni specjaliści, a sprzęt, którym dysponujemy, jest wysokiej klasy. Jakość udzielanej pomocy nie ulegnie pogorszeniu – zapewnia Remigiusz Pawelczak.
Podsumowanie
Zmiana w systemie szamotulskiego ratownictwa medycznego to odpowiedź na realne problemy kadrowe i nowe wytyczne. Jak zapewnia dyrektor szpitala, mieszkańcy powiatu nie odczują różnicy w jakości pomocy, a czas reakcji karetek pozostanie bez zmian
