Szpital Powiatowy w Szamotułach był bohaterem materiału TVN24 na temat wzrostu kosztów funkcjonowania placówek medycznych.
Szamotulski szpital musi zmierzyć się z wyższymi cenami prądu, gazu, leków oraz materiałów medycznych. Dyrektor Remigiusza Pawelczaka przekazał w rozmowie z popularną stacją, że placówka jest w trudnej sytuacji i bez rekompensaty i pomocy ze strony rządu sobie nie poradzi.
Szef szamotulskiej lecznicy przyznał, że rachunek za prąd wzrósł z 200 tys. zł do 600 tys. zł, a opłaty za gaz są wyższe o 370%. Problemem jest też znacznie wyższa cena produktów medycznych oraz paliwa do karetek. Za wywóz odpadów medycznych trzeba zapłacić obecnie 130 tys. złotych więcej. W podobnej sytuacji są pozostałe szpitale.
-Na dziś mogę powiedzieć, że kontrakt nie wystarczy na całkowite utrzymanie szpitala. Także aneksy podwyżkowe, które nam przedstawiono na drugie półrocze, nie pokryją wszystkich zapowiedzianych podwyżek, również tych dla osób zatrudnionych na umowy o pracę i umowy cywilnoprawne. W żaden sposób nie pokryją też kosztów postępującej inflacji. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji – mówił w rozmowie z TVN24 Remigiusz Pawelczak.
Cały materiał jest dostępny na stronie TVN24.pl – LINK
Podwyżki dotkną wszystkich
Szamotulski radny Bartosz Węglewski w komentarzu do materiału zwrócił uwagę, że podwyżki będą problemem nie tylko dla placówek medycznych. W dobie szalejącej drożyzny warto zapytać na co te piękne milionowe czeki przekazywane w błysku fleszy, jak za moment placówki nie będą wstanie funkcjonować przez podwyżki prądu i ogrzewania. Ta sytuacja wiąże się nie tylko ze szpitalami, ale szkołami, instytucjami publicznymi, sportowymi i kulturalnym, a także z naszymi domostwami – informuje na swoim profilu radny.