Do niecodziennej sytuacji doszło w ubiegłym tygodniu w Szamotułach.
W piątek, 19 kwietnia w jednym ze sklepów w Szamotułach doszło do kradzieży. Łupem złodzieja padły klocki o wartości 1236 zł. Złodziej miał pecha, bo w sklepie przebywała pracownica cywilna Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach. Będąca w tym samym sklepie pracownica szamotulskiej jednostki Policji zauważyła mężczyznę, który zachowywał się agresywnie i zaczął rozrzucać zabawki po sklepie. Następnie złodziej chwycił 4 kartony klocków i uciekł ze sklepu. Za sprawcą wybiegła pracownica sklepu i pracownica Policji, które krzyczały, że ma oddać skradziony towar. Mężczyzna odrzucił zrabowane wcześniej klocki i uciekł – informuje mł. asp. Ewelina Grzeszkowiak z KPP Szamotuły.
Pracownica komendy zadzwoniła do dyżurnego i wezwała patrol. Przybyłym na miejsce policjantom opisała przebieg sytuacji oraz wygląd podejrzanego o kradzież. Po krótkich poszukiwaniach mundurowi zatrzymali 42-letniego mieszkańca Poznania, który kręcił się już przy kolejnym sklepie. Zatrzymany mężczyzna był też osobą poszukiwaną do odbycia kary aresztu w wymiarze 1 roku. Usłyszał już zarzut kradzieży za co mu grozi kolejne 5 lat do odsiadki. Poznaniak przyznał się do winy i przebywa już w więzieniu – dodaje policjantka.
Jak się później okazało 42-latek w tym samym dniu „odwiedził” dwa sklepy tej samej sieci w Poznaniu. Policjanci ustalili też, że działał on w zorganizowanej grupie przestępczej, która okradała sklepy na terenie całego kraju.
Dzięki szybkiej reakcji i godnej pochwały odwadze pracownicy szamotulskiej Policji i pracownicy sklepu poszukiwany złodziej jest już za kratami.