Teren wokół Jeziorka staje się pomału wysypiskiem śmieci – alarmuje jeden z naszych czytelników.
Przed wakacjami zajmowaliśmy się terenem wokół Jeziorka, który mógłby być świetnym miejscem na wypoczynek dla mieszkańców Szamotuł. UMiG stwierdził wtedy, że to nie ich problem i odesłał nas do Przedsiębiorstwa Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. PGWWP stiwerdziło chyba to samo co urząd i do dzisiaj nie odpowiedziało na pytania o przyszłość Jeziorka.
100 metrów od budynków, w których pracuje większość szamotulskich urzędników, mamy więc największy w mieście zbiornik wodny, który pomału staje się wysypiskiem śmieci. Niedługo wybory samorzadowe, niektórzy kandydaci obiecują rewitalizację terenu, najodważniejszy przedstawił nawet mało realne plany tunelu pod torami i ronda, które miałoby się znaleźć obok jeziora. Mieszkańcom pozostaje na razie jedynie cierpkiwie czekać, aż szamotulskiego Jeziorko, po wielu latach, znowu zacznie tętnić życiem.
fot. Wiktor Najder