Jeszcze w środę rząd powinien przyjąć projekty ustaw składające się na „Tarczę antykryzysową”; sama Tarcza miałaby obowiązywać od 1 kwietnia – przekazała na konferencji minister rozwoju Jadwiga Emilewicz.
Pomoc ma trafić do pracowników, mikro, małych, średnich i dużych przedsiębiorców – dodała.
Szefowa resortu rozwoju poinformowała na środowej konferencji prasowej, że wszystkie elementy legislacyjne pakietu składającego się na „Tarczę antykryzysową” zostały w środę przez rząd zatwierdzone i – po ostatnich pracach – jeszcze tego samego mają dnia przyjęte.
Dodała, że w czwartek pakiet miałby być skonsultowany z opozycją. Jeżeli prace legislacyjne przebiegną szybko, to – zdaniem Emilewicz – „Tarcza” mogłaby wejść w życie od 1 kwietnia.
„Chcemy wyhamować wirusa (COVID-19 – PAP), a nie wyhamować gospodarki” – powiedziała.
Emilewicz zadeklarowała jednocześnie, że jeżeli sytuacja związana z koronawirusem będzie się przedłużać, to rząd gotowy jest rozszerzać „wachlarz pomocy”.
„Jesteśmy gotowi w tej chwili na 3 miesiące. Jeśli sytuacja będzie się zmieniać, a ona jest bardzo dynamiczna (…) to jesteśmy gotowi rozszerzyć wachlarz pomocy – zrobimy tyle, na ile będzie nas stać. Jesteśmy gotowi dostarczyć wszelkie instrumenty” – odpowiedziała minister na pytanie, czy wraz z rozwojem sytuacji tarcza będzie nowelizowana i czy umorzenie ZUS może być wydłużone poza 3 miesiące.
Minister podkreśliła, że jednym z głównych celów „Tarczy antykryzysowej” jest dostarczenie takich instrumentów przedsiębiorcom, by utrzymać miejsca pracy. Będzie to polegać m.in. na dopłatach państwa do pensji pracowników, tak by w części obciążyć pracodawców. Będą to też zwolnienia z ZUS, gwarancje kredytów i pożyczek dla firm itp.
Emilewicz zaznaczyła, że każda firma znajdująca się w trudnej sytuacji w związku z koronawirusem, będzie mogła skorzystać z dopłat Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych na utrzymanie miejsc pracy.
Rozwiązanie dotyczące tzw. postojowego będą skierowane również do dużych firm, nie będą one ograniczane limitem de minimis.
Jak wskazała, ktoś, kto nie uzyskuje dziś żadnych przychodów będzie mógł się zwrócić do ZUS i uzyskać świadczenie w wysokości połowy minimalnego wynagrodzenia.
Szefowa resortu rozwoju dodała, że mikro firmy zatrudniające pracowników, które są zwolnione z płacenia składek przez najbliższe trzy miesiące, oprócz tego zwolnienia, będą mogły skorzystać z innych świadczeń jak np. czy postojowe. Dopłaty dotyczyć będą też obniżonego wymiaru pracy. Na pomoc mogą też liczyć też przedsiębiorcy, którzy rozliczają się na podstawie karty podatkowej – dodała minister.
Emilewicz zaapelowała też do klientów biur podróży, by pomogli im przetrwać „ten trudny czas”. Wskazała, że możemy rozliczyć się z firmą turystyczną w formie przyszłego świadczenia, co – jak wskazała Emilewicz – jest dowodem solidarności. Jeżeli będziemy chcieli zwrotu pieniędzy, to – touroperatorzy po zmianie przepisów mają mieć na to 180 dni a nie jak teraz 14.
Emilewicz, podobnie jak prezes ZUS Gertruda Uścińska zadeklarowały, że wnioski o pomoc jakie będą składane do ZUS, mają być prostsze.
Uczestniczący w konferencji szef resortu finansów Tadeusz Kościński przekazał, że jednym z najczęstszych sygnałów, które docierają do MF, jest propozycja odroczenia lub nawet umorzenia należności podatkowych. Wyjaśnił, że w sytuacji nadzwyczajnej, a z taką właśnie mamy do czynienia, firmy mogą występować do urzędów skarbowych z wnioskami o rozłożenie podatku na raty, przesunięcie terminu a nawet umorzenia należności w ogóle.
„Przygotujemy wniosek, który znajdzie się w jednym miejscu na rządowej, dedykowanej stronie. Dzięki temu ograniczymy biurokrację i usprawnimy proces składania takich wniosków. Te wnioski będą automatycznie przekierowane do poszczególnych urzędów skarbowych” – zapowiedział.
Dodał, że zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, resort finansów zrezygnuje z opłaty prolongacyjnej, by nie generować po stronie firm dodatkowych kosztów.
Kościński poinformował, że w przypadku rocznych deklaracji PIT nie będzie żadnych sankcji, jeżeli ktoś złoży je po terminie – do końca maja.
Poza tym, w przypadku firm zatrudniających pracowników przesunięte będą płatności zaliczek trzy miesiące. „Więc płatności za marzec, za kwiecień, za maj zostaną przesunięte na 20 lipca” – dodał.
Zgodnie z zapowiedziami Kościńskiego organizacje pozarządowe będą miały do końca maja czas na rozliczenie CIT.
Kościński poinformował ponadto, że powstanie specjalny fundusz przeciwdziałania wirusowi COVID-19.
„Ma on bardzo otwarty charakter. Możliwe będzie zasilenie go zarówno z budżetu państwa jak też różnych innych funduszy celowych, które dysponują obecnie wolnymi środkami, jak również z obligacji skarbu państwa, czy środkami z obligacji emitowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego” – wyjaśnił.
Minister dodał, że wszystko to po to, by zapewnić jak największą płynność budżetu.
Kościński poinformował ponadto, że środki zgromadzone w funduszu będą mogły być przeznaczone na m.in. na zasilenie Funduszu Pracy, Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz innych podmiotów wykonujących zadania związane ze zwalczaniem COVID.
Dodał też, że fundusz będzie mógł finansować programy rządowe realizowane przez Polski Fundusz Rozwoju w zakresie wsparcia kapitałowego przedsiębiorców, jak też w formie różnych instrumentów finansowych. Będzie mógł też realizować zadania, które będą potrzebne jako impuls fiskalny do pobudzenia gospodarki, który jest piątym filarem Tarczy Antykryzysowej. Kościński wyjaśnił, że środki te będą przeznaczone np. na infrastrukturę, służbę zdrowia, biotechnologię itp.
Szef MF poinformował ponadto, że „Tarcza antykryzysowa” uelastyczni zarządzanie budżetem państwa. Premier będzie miał uprawnienia do przesuwania środków między częściami budżetowymi, do zmiany przeznaczenia rezerw celowych i tworzenia nowych rezerw celowych – w celu walki z epidemią koronawirusa.
Podobnie elastycznie będzie można zmieniać plany państwowych funduszy celowych oraz agencji wykonawczych. Wszystko po to – jak wyjaśniał minister – by można było szybko reagować na potrzeby poszczególnych dysponentów środków publicznych na zapotrzebowanie na środki w celu zwalczania koronawirusa.
Prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys zadeklarował na konferencji, że instytucje rozwojowe, w ramach pakietu antykryzysowego zaoferują firmom kredyty z gwarancjami, dopłaty do kredytów, finansowanie leasingu czy podwyższenie kapitału. Oprócz PFR będą to: BGK, KUKE czy ARP.
Gwarancje mają zabezpieczać do 80 proc. wartości kredytu. – dodał Borys.
Szef PFR dodał, że polskie firmy nie będą „z dnia na dzień” pozbawione dostępu do kredytowania działalności w związku z trudną sytuacją podczas epidemii koronawirusa; Komisja Nadzoru Finansowego wdrożyła już specjalne rozwiązania.
Wyjaśnił, że są to rozwiązania, które mają sektorowi bankowemu umożliwić bądź wprowadzić efektywne wakacje kredytowe, bądź przedłużanie istniejących kredytów obrotowych dla firm.
„Tarcza antykryzysowa” składać się ma z pięciu filarów. Pierwszy ma dotyczyć bezpieczeństwa pracowników, drugi finansowania firm, trzeci – ochrony zdrowia, czwarty – wzmocnienia systemu finansowego, piąty programu inwestycji publicznych. Tarcza ma być odpowiedzią rządu na szerzącą się epidemie koronawirusa, pozwolić m.in. pracownikom i firmom przetrwać najtrudniejszy czas. (PAP)
mick/ mmu/ pif/ lgs/ rkj/ ewes/ maja/ wkr/ drag/