Mieszkaniec gminy Szamotuły prawdopodobnie znowu trafi do zakładu karnego.
8 stycznia br. w Pólku nieznany wówczas sprawca ukradł samochód marki Kia. Złodziej wykorzystał fakt, że właściciel pozostawił pojazd niezabezpieczony, z kluczykami w środku.
Samochód był na tyle charakterystyczny, że złodziej długo nie nacieszył się łupem. W dniu 10 stycznia, znajomy właściciela samochodu zauważył nieznanego mężczyznę jadącego tym pojazdem. Informacje te trafiły do szamotulskiego kryminalnego. Policjant miał w tym czasie wolne, jednak nie przeszkodziło mu to w podjęciu działań mających na celu zatrzymanie sprawcy kradzieży – informuje st. asp. Sandra Chuda z Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Policjant natychmiast pojechał na miejsce zdarzenia, by zweryfikować pozyskane informacje. Powiadomił też o tym fakcie funkcjonariuszy będących na służbie. Okazało się, iż podejrzany wrócił na miejsce kradzieży i w tej okolicy porzucił pojazd i uciekł.
Na miejscu policjanci przeszukali pobliski teren i w wyniku jego sprawdzenia znaleźli mężczyznę ukrywającego się w zaroślach. Okazało się, iż był to 41-letni mieszkaniec gminy Szamotuły. Po sprawdzeniu go w policyjnym systemie wyszło na jaw, że mężczyzna posiadał aktywny zakaz kierowania pojazdami. Co więcej, miał 0,78 promila alkoholu w organizmie – informuje st. asp. Sandra Chuda.
Złodziej został zatrzymany. Po zebraniu materiałów w sprawie, przesłuchano go i przedstawiono zarzuty kradzieży samochodu oraz kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości w okresie obowiązywania sądowego zakazu. Mężczyzna działał w warunkach recydywy. Niedawno opuścił zakład karny, gdzie odbywał karę za wcześniejsze przewinienia. Przyznał się do zarzucanych czynów.
Postępowanie w tej sprawie jest w toku. Po jego zakończeniu, o wymiarze kary dla 41-latka będzie decydował sąd.