Na ostatniej Komisji Zdrowia, Sportu i Pomocy Społecznej padła propozycja, by nad „Orlikiem” znajdującym się przy Szkole Podstawowej nr 3 w Szamotułach wybudować zadaszenie.
Pomysł, po konsultacji z dyrektorem SP nr 3 Tomaszem Runowskim, przedstawił Bartosz Węglewski. Miałoby to być rozwiązanie ogromnych problemów szkoły, która posiada jedynie małą salę gimnastyczną, więc dzieci często muszą ćwiczyć na korytarzach.
Przy „Trójce” mogłoby się pojawić zadaszenie pneumatyczne, tzw. balon, który utrzymuje się w górze przez wtłaczanie do środka powietrza. Dach byłby w pełni demontowalny i funkcjonowałby tylko w sezonie zimowym.
Opinie radnych były zróżnicowane. Ilona Kaluga stwierdziła, że jest jak najbardziej za poprawą warunków, w których ćwiczą najmłodsi, ale zaproponowała, by wybrać się jak najszybciej na miejsce i sprawdzić jak sytuacja wygląda faktycznie, czy istnieją możliwości techniczne na zadaszenie obiektu.
Nieco ostrożniej wypowiadali się m.in. Marek Pawlicki i Jerzy Najderek. Według nich, należy zastanowić się, czy gminę stać na rozwiązania tymczasowe, czy lepiej poczekać kilka lat, pozyskać środki i wybudować normalną halę sportową. Należy tu zaznaczyć, że radni nie proponowali budowy kolejnego dużego obiektu, a jedynie sali, która służyłaby wyłącznie szkole.
Bartosz Węglewski podkreślał, że zadaszenie pneumatyczne nie jest jedynie rozwiązaniem tymczasowym, ale może służyć przez wiele lat. Radni do tematu mają wrócić po wycenie, o którą zwrócili się do kierownika Wydziału Kultury, Sportu i Funduszy Pomocowych.