Zarzut kierowania gróźb karalnych usłyszał 28-latek z Szamotuł. Mężczyzna jest podejrzany o to, że groził 23-latce przy użyciu scyzoryka. Choć dziewczynie nic się nie stało, zatrzymany może trafić na 2 lata do więzienia.
W miniony poniedziałek (25 czerwca br.) policjanci z szamotulskiej patrolówki otrzymali zgłoszenie o tym, że na ul. Dworcowej w Szamotułach doszło do szarpaniny pomiędzy kobietą, a mężczyzną.
Na miejscu funkcjonariusze ustalili wstępnie okoliczności i przebieg zdarzenia. Z ustaleń wynikało, iż doszło do kłótni pomiędzy 28-letnim mieszkańcem Szamotuł, a 23-latką, z którą podejrzany kiedyś się spotykał. Powodem kłótni prawdopodobnie był fakt, że 28-latek nie mógł pogodzić się z rozstaniem z dziewczyną. Kłótnia zakończyła się dla mężczyzny zarzymaniem przez policjantów, gdyż w swej złości posunął się za daleko. Z ustaleń wynikało, iż szamotulanin uderzył dziewczynę i groził, że zabije ją albo siebie. Mężczyzna wyciągnął przy tym scyzoryk.
Okazało się, iż zatrzymany przez patrolowców 28-latek był nietrzeźwy. Miał 1,38 promila alkoholu w organizmie. Trafił do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych.
Po wytrzeźwieniu, szamotulanin usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych. Sprawa jest w toku. Wyjaśnia ją szamotulska dochodzeniówka. 28-latkowi grożą dwa lata więzienia.
KPP w Szamotułach (mł. asp. Sandra Chuda)