W sobotę, 22 listopada, rodzina z Piaskowa w gminie Szamotuły przeżyła dramat, który całkowicie odmienił ich codzienność. W wyniku zwarcia instalacji elektrycznej na poddaszu doszło do gwałtownego pożaru domu. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie, niszcząc znaczną część budynku i pozostawiając domowników bez możliwości szybkiego powrotu do swojego miejsca zamieszkania.
Poddasze zniszczone, parter zalany, dach uszkodzony
Skala zniszczeń jest ogromna. Spłonęło użytkowe poddasze, a woda użyta podczas akcji gaśniczej przedostała się na parter, niszcząc sufity, podłogi oraz część wyposażenia. Uszkodzeniu uległa także elewacja oraz konstrukcja dachu i więźba dachowa. Z uwagi na porę roku konieczne jest szybkie zabezpieczenie budynku przed dalszymi stratami.
Rodzina nie ukrywa, że bez pomocy z zewnątrz nie poradzi sobie z kosztami niezbędnych prac. Każdy dzień zwłoki zwiększa ryzyko pogłębienia zniszczeń.
Podziękowania i apel o wsparcie
Właściciele domu dziękują strażakom z PSP Szamotuły oraz jednostkom OSP z gminy Szamotuły za szybką i skuteczną interwencję. Dzięki ich działaniom udało się uratować część dobytku i zapobiec jeszcze większej tragedii.
Rodzina wyraża także wdzięczność wszystkim, którzy już zaoferowali pomoc – zarówno materialną, jak i organizacyjną.
Marcin Doliński, w imieniu bliskich, zwraca się do mieszkańców regionu oraz wszystkich ludzi dobrej woli z prośbą o wsparcie finansowe:
„Każda wpłata ma dla nas ogromne znaczenie. Tylko z pomocą osób o wielkim sercu będziemy w stanie wrócić do naszego domu w najbliższym czasie”.
Trwa zbiórka, której celem jest pokrycie kosztów niezbędnych napraw i zabezpieczenia budynku. Rodzina podkreśla, że każdy gest – nawet najmniejszy – przybliża ich do odbudowy domu i powrotu do normalności.
Link do zbiórki:
Więcej informacji o sobotniej akcji strażaków:

