We Wronkach odnotowano prawdopodobnie pierwszy przypadek kleszcza wędrownego. Czy zwierzę stanowi zagrożenie dla ludzi?
Jak informuje „Monster ticks Narodowe kleszczobranie”, czyli społeczna inicjatywa Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, kleszcza wędrownego (zwanego afrykańskim) odnotowano na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych im. 1000-lecia Państwa Polskiego przy osiedlu Słowackiego we Wronkach. Kleszcze afrykańskie od ponad 100 lat spotykane są na terenie Polski.
Kleszcze wędrowne należą do gatunku rzadko występującego na naszym terenie. Nie ma zatem powodu do niepokoju, ale pamiętajmy żeby na co dzień stosować profilaktykę zabezpieczającą również przed dobrze znanymi nam kleszczami pospolitymi – informuje Urząd Miasta i Gminy Wronki.
Jak rozpoznać kleszcza afrykańskiego?
Zgodnie z informacjami z portalu „Monster ticks Narodowe kleszczobranie”, kleszcze te są znacznie większe od rodzimych odpowiedników i mają charakterystyczne długie, prążkowane odnóża. Dorosłe kleszcze (samice) są nawet czterokrotnie większe niż samice powszechnie występujących w Polsce kleszczy pospolitych. Opite krwią kleszcze mogą osiągać ponad 1 cm długości. Osiągają nawet 5 mm długości i 3 mm szerokości. Są zatem zdecydowanie większe niż znane nam kleszcze. Kolor ciała od rudobrązowego do prawie czarnego – informuje portal.
Jakie choroby przenosi kleszcz afrykański?
Jak informuje portal narodowekleszczobranie.pl, kleszcze Hyalomma mogą stanowić bardzo poważne zagrożenie dla zdrowia ludzi, gdyż przenoszą wirusa niebezpiecznej gorączki krwotocznej (ang. Crimean-Congo hemorrhagic fever, CCHFV). Śmiertelność osób zarażonych wirusem jest wysoka (nawet do 60%) a leczenie niedostępne.
Więcej informacji można znaleźć na portalu narodowekleszczobranie.pl