Makabrycznego odkrycia dokonali strażacy z OSP Golina podczas interwencji w miejscowości Adamowo w powiecie kaliskim.
W sobotę, 25 lipca strażacy z powiatu kaliskiego zostali zadysponowani do pożaru hamulców lokomotywy, do którego doszło na linii kolejowej Warszawa – Poznań, w miejscowości Adamowo. Zupełnym przypadkiem strażacy natrafili na dokumenty leżące w pobliżu torów kolejowych. Wyczuwalna była również specyficzna, silna woń ludzkich zwłok w stanie rozkładu – informuje OSP Golina. Późniejsze czynności policji i poszukiwania prowadzone przez policjantów i strażaków doprowadziły do odnalezienia ludzkiego ciała. Rozebrane zwłoki w stanie zaawansowanego rozkładu znajdowały się w krzakach, tuż przy nasypie kolejowym w okolicach stacji kolejowej Spławie. Nieoficjalnie wiadomo, że to 45-letni obywatel Ukrainy.
Jak informuje portal epoznan.pl na podstawie informacji PAP, rozkład zwłok był tak zaawansowany, że podczas sekcji nie udało się ustalić bezpośredniej przyczyny śmierci mężczyzny. Według nieoficjalnych informacji PAP, znalezione w miejscu zdarzenia dokumenty należały do obywatela Ukrainy, który miał przebywać na kwarantannie w powiecie szamotulskim. Ostatni raz był widziany w miejscu zamieszkania 4 dni przed odnalezieniem zwłok. W celu identyfikacji ciała, konieczne jest przeprowadzenie badań DNA.
Wstępnie biegły wykluczył udział osób trzecich, wskazał, że prawdopodobną przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu.