Pomimo zaostrzenia kar, ciągle na naszych drogach można spotkać kierowców, którzy rażąco łamią przepisy ruchu drogowego.
W środę uwagę pniewskiej patrolówki zwrócił 26-latek w BMW, który jeździł ulicami Pniew bez tablicy rejestracyjnej. Zanim policjanci zdążyli zatrzymać go do kontroli drogowej, w trakcie jazdy 26-latek nie zatrzymał się na „STOPIE”, nie dostosował się do nakazu jazdy, wyprzedzał na podwójnej ciągłej i przejechał przez skrzyżowanie na czerwonym świetle – informuje asp. Sandra Chuda, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Szamotułach.
Młody kierowca na długo zapamięta spotkanie z policjantami – za swoje zachowanie na drodze został ukarany mandatem karnym w wysokości 2750 złotych oraz 33 punktami karnymi. Z uwagi na przekroczoną liczbę punktów karnych, kierowca musi się też liczyć z utratą uprawnień do kierowania pojazdami
Tego samego dnia w Dusznikach, w miejscu, w którym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, kobieta kierująca volkswagenem passatem jechała z prędkością 118 km/h. Została ukarana mandatem karnym w wysokości 2000 zł. Policjanci szamotulskiej drogówki nałożyli też na nią 14 punktów karnych, a za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h na terenie zabudowanym, na trzy miesiące straciła uprawnienia do kierowania pojazdami – informuje asp. Sandra Chuda.
Apel o rozwagę na drodze
Policjanci apelują o rozwagę na drodze. Wysokie grzywny to jedno, ale naruszając rażąco przepisy, narażamy zarówno siebie, jak i innych uczestników ruchu na poważne w skutkach zdarzenia drogowe.
Warto dodać, że wykroczenia skutkujące poważnym zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego, jak np. naruszenie zakazu wyprzedzania, czy przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h są surowiej karane w przypadku tzw. recydywy. Kierowca popełniający takie wykroczenie po raz drugi w ciągu dwóch lat, naraża się na mandat dwukrotnie wyższy niż dotychczas – dodaje policjantka.